Już po raz kolejny filie Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) włączyły się w Wielkanocną Zbiórkę Żywności organizowaną przez Federację Polskich Banków Żywności. W tym roku w wydarzeniu uczestniczyli wolontariusze ChSCh z Poznania, Lidzbarka Warmińskiego, Rudy Śląskiej i Zabrza. Dzięki temu 2,5 tony jedzenia trafiło do potrzebujących.

- Kiedy znowu będziemy mogli uczestniczyć w jakiejś zbiórce? - pytały dzieci z rudośląskich szkół po tym, jak w lutym wzięły udział w kweście na rzecz Haiti prowadzonej przez tamtejszą filię ChSCh. – Czekały z niecierpliwością i się doczekały – mówi Mirosława Czarnecka, kierowniczka filii. W dniach 19-21 marca, w oficjalnym terminie tej ogólnopolskiej akcji, w sklepach Kaufland i Biedronka około 17 stałych wolontariuszy ChSCh oraz młodzież z klas szóstych i gimnazjalnych zbierali żywność dla najuboższych.

- Trochę przestraszyli nas kibice, którzy przyszli do sklepu ze znajdującego się tuż obok stadionu – wspomina Ewelina, 16-letnia uczestniczka zbiórki. - Ale ogólnie wszyscy ludzie byli bardzo życzliwi. Jedna pani widziała nas, kiedy wchodziła do sklepu. Zamierzała wesprzeć akcję. Wychodząc, zorientowała się jednak, że zapomniała kupić coś specjalnie dla potrzebujących. Wówczas sięgnęła do koszyka i dała nam swoją pastę do zębów. Inna osoba podarowała na rzecz ubogich cały karton artykułów spożywczych. 

Ewelina brała udział w akcji ze swoimi koleżankami – Martą, Sabiną i Darią. Wszystkie ciepło wspominają zbiórkę i podkreślają, że było warto.

- Cieszy mnie to, że tak wiele osób się zaangażowało i zgłosiło do stania w sklepach  - mówi Jan Brzuś, kierownik filii ChSCh w Zabrzu. - W tym roku zbieraliśmy żywność w dwóch supermarketach. Ludzie na ogół reagowali ze zrozumieniem i hojnością.

W Zabrzu zebrano około 300 kg. Wielu wolontariuszy biorących udział w zbiórce w tym mieście to stali uczestnicy tego rodzaju akcji.  Jak określa to Jan Brzuś, stanowią oni ,,zgraną paczkę”.

Najwięcej żywności, bo aż 1398 kg, zebrano w Lidzbarku Warmińskim.
- To już druga zbiórka wielkanocna, w której uczestniczymy, i  szósta w ogóle – wylicza Dorota Zaborowska, kierowniczka tamtejszej filii oraz Świetlicy Środowiskowej ChSCh „Centrum Alfa”. – Paradoksalnie takie akcje służą nie tylko potrzebującym. Dzięki nim także ci, którym powodzi się dobrze, mogą stać się bogatsi - bogatsi o serce wrażliwsze na los drugiego człowieka.

Podobnie jak w Rudzie Śląskiej, także w Lidzbarku w zbiórce żywności wzięło udział bardzo dużo młodych osób.

- Ogółem mieliśmy 62 wolontariuszy stojących w dziewięciu sklepach – podsumowuje Zaborowska. - W większości była to młodzież szkolna w wieku od 11 do 19 lat. To dobrze, że dzieci tak wcześnie uczą się właściwych postaw. Wielu uczestników akcji całkowicie dobrowolnie pracowało przez wszystkie trzy dni zbiórki! Niektórzy kończyli zbierać żywność w jednym sklepie i… udawali się do drugiego.

W przedsięwzięciu uczestniczyły dzieci ze świetlicy oraz podopieczni placówki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną przy Powiatowym Środowiskowym Domu Samopomocy.

W Poznaniu miejscem zbiórki była tradycyjnie ,,Chata polska”, zaprzyjaźniony sklep lokalnej filii ChSCh.
- Życzliwe reakcje ludzi i wymierna pomoc, jakiej możemy udzielić dzięki takim akcjom, sprawiają, że już czekamy na kolejną podobną inicjatywę – mówi Danuta Juszczak-Wierkiewicz, kierowniczka tamtejszej filii ChSCh.

Ogółem we wszystkich miastach wolontariusze ChSCh zebrali łącznie 2678, 86 kg żywności.
Jak rozdysponowano te artykuły spożywcze?
- Urządziliśmy spotkania w dwóch Ośrodkach Interwencji Kryzysowych, z których mieszkańcami spotkaliśmy się w podobny sposób już wcześniej, po grudniowej zbiórce – relacjonuje Mirosława Czarnecka. - Trudno opisać radość niektórych osób, które z bądź co bądź zwyczajnych rzeczy, takich jak jedzenie czy odzież, którą również rozdawaliśmy, potrafią tak bardzo się cieszyć. Ponadto do siedziby filii zaprosiliśmy rodziny wytypowane przez MOPS.

W Zabrzu zebrane artykuły spożywcze wystarczyły na sporządzenie 30 paczek, które wolontariusze przekazali rodzinom stale korzystającym z pomocy żywnościowej za pośrednictwem filii ChSCh. Podobnie było w Poznaniu. Żywność trafiła do 42 osób.

W Lidzbarku Warmińskim część zgromadzonego jedzenia przekazano rodzinom wytypowanym przez dyrektorów szkół, z których dzieci uczestniczyły w zbiórce. Obdarowano też niektóre z rodzin dzieci uczęszczających na zajęcia do świetlicy środowiskowej. Kolejną partię artykułów spożywczych przekazano do miejscowego MOPS i GOPS. Udzielono również pomocy osobom stale korzystającym z pomocy żywnościowej za pośrednictwem filii ChSCh.

- Oprócz pozyskiwania żywności podczas zbiórek otrzymujemy ją też od sponsorów. Właśnie niedawno zadzwonił do mnie przedstawiciel jednej z firm, z którą już wcześniej mieliśmy kontakt, i spytał, czy chcielibyśmy przyjąć od niego 140 kg owoców. Oczywiście zgodziłam się – mówi kierowniczka filii ChSCh w Rudzie Śląskiej.

Podobną pomoc, pomoc sponsorów otrzymały także filie w Zabrzu i Lidzbarku Warmińskim.

- Podczas tegorocznej zbiórki w koszach na żywność znalazły się nie tylko podstawowe artykuły żywnościowe, takie jak mąka, olej, konserwy i inne. Były tam też rzeczy bardzo drogie, na które większość z nas rzadko sobie pozwala. To świadczy o tym, że ludzie naprawdę otworzyli swoje serca – podsumowuje całe przedsięwzięcie Dorota Zaborowska.

Oby nasze serca były otwarte na potrzeby innych przez cały rok, nie tylko podczas świąt.

Co zrobić z moim 1%?!
Hm… Już wiem!
Przekażę go Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej!

ChSCh - zawsze blisko Ciebie

                                                                                                      Serwis Informacyjny ChSCh (aw)